Mentionsy
Niemcy na zakręcie? Gospodarka hamuje, a ludzie zaczynają się bać
Kryzys gospodarczy w Niemczech łączy się z głęboką zmianą społeczną – od obaw o miejsca pracy w przemyśle po nowe zjawiska w sklepach, szkołach i szpitalach. Komentarz Aleksandry Fedorskiej.
Niemiecka gospodarka coraz mocniej pogrąża się w kryzysie, a rząd – zdaniem Aleksandry Fedorskiej – zaklina rzeczywistość. Politycy zapewniają, że kraj powróci na ścieżkę rozwoju, ale kolejne dane gospodarcze są gorsze od prognoz. To budzi obawy o przyszłość, szczególnie wśród pracowników przemysłu.
Dobrze opłacane stanowiska, dotąd uważane za szczególnie bezpieczne, są dziś zagrożone. Niemcy faktycznie się tego boją– podkreśla dziennikarka w rozmowie w Poranku Radia Wnet.
Do kryzysu gospodarczego dochodzą także zmiany społeczne. W sklepach coraz częściej zamyka się kawę, alkohole czy nawet czekoladę w zabezpieczonych szafkach. To efekt rosnących kradzieży, ale też – jak zauważa Fedorska – głębszej zmiany obyczajowej.
Dotyczy to np. stania w kolejce, ogólnie kultury zachowań międzyludzkich, a nawet jazdy samochodem, która staje się coraz mniej kulturalna. Ludzie coraz rzadziej trzymają się reguł i coraz mniej są do nich przekonani. Niemieckie społeczeństwo bardzo się zmienia – niezależnie od pochodzenia. To raczej zmiana generacyjna, sposób życia, który jeszcze w latach 80. i 90. wydawał się stabilny i bezpieczny, dziś odchodzi– ocenia.
Spadek poziomu edukacji i opieki w Niemczech
Problemy widoczne są również w szkołach. Ostatnie statystyki pokazują dramatyczny spadek poziomu uczniów. To zjawisko, które – zdaniem Fedorskiej – uderza w poczucie bezpieczeństwa społecznego i napędza poparcie dla skrajnej prawicy.
To dla Niemców szokujące. Ostatnie statystyki pokazują dramatyczny spadek poziomu uczniów. To bardzo szkodzi społecznie, obniża poczucie bezpieczeństwa i oczywiście wzmacnia skrajną prawicę. AfD punktuje, wskazując na zaniedbania i głębokie problemy niemieckiego społeczeństwa– podkreśla.
Trudności pojawiają się także w systemie ochrony zdrowia. Wielu lekarzy odmawia przyjmowania nowych pacjentów. Na zwykłą wizytę kontrolną u ginekologa w niektórych regionach Niemiec trzeba czekać nawet rok.
To coś nowego w niemieckim społeczeństwie i to budzi głębokie lęki– podsumowuje Aleksandra Fedorska.
Gościem Poranka Wnet, z tego co już wiem, na linii jest Alicja Fedorska. Dzień dobry. Dzień dobry, witam państwa. Dzień dobry pani redaktor, świetnie, że się słyszymy, bo to, że 86. rocznica zawarcia paktu Ribbentrop-Mołotow minęła oczywiście i ta informacja, którą właśnie przed chwilą zacytowałam, że prezydent Karol Nawrocki zaapelował w mediach społecznościowych o wyciągnięcie przez Cały świat wniosków z wydarzeń 1939 roku, czy to gdzieś w ogóle, bo ja szukałam w niemieckich mediach i ja ...
Search in Episode Content
Named Entities
Recent Episodes
-
Ks. prof. Józef Naumowicz o Świętej Rodzinie: T...
24.12.2025 22:30
-
Tradycja Wschodu: jak prawosławie przeżywa Boże...
24.12.2025 21:30
-
Prawo cytatu: Wigilia wolna od pracy! - audycja...
24.12.2025 12:11
-
Światło w ciemności: Ikonografia Bożego Narodzenia
24.12.2025 00:00
-
„Polsat ma być drugim TVN-em?” Staniszewski o z...
23.12.2025 17:12
-
Presja zamiast niezawisłości. Sędzia Śliwińska-...
23.12.2025 16:29
-
Ksiądz z lasu, mecenas od marzeń i redaktor. Wi...
23.12.2025 10:58
-
Prezes IPN o swoim ukraińskim odpowiedniku: być...
23.12.2025 10:51
-
Ekspert: Będzie drogo, niestabilnie i niebezpie...
23.12.2025 09:07
-
Arka Noego nadal gra! Robert „Litza” Friedrich ...
23.12.2025 08:44