Mentionsy

Po ludzku o bhp
24.12.2025 04:59

Opowieść wigilijna czyli Behapowskie jasełka

Tak wielu ludzi złożyło już dziś tyle życzeń.
I zrobili to lepiej, ładniej i bardziej kreatywnie ode mnie…
więc ja nawet nie próbuję ich przebić 😉 Dziś Wigilia.
Od rana krzątamy się po domach razem z najbliższymi:
🍽 przygotowując świąteczny stół,
🍲 doglądając wykwintnych potraw,
👔 prasując odświętne ubrania. I kiedy w tej całej bieganinie „klapniesz” na chwilę na kanapie —
mam dla Ciebie propozycję. Chcę zabrać Cię w krótką podróż.
Podróż do świata BHP.
Spokojnie — bezpiecznego, świątecznego,
trochę magicznego, ale nadal z przekazem. Zapraszam Cię na słuchowisko. 🎧 „Opowieść wigilijna, czyli behapowskie jasełka”
to projekt, który udało mi się zrealizować wspólnie z grupą fantastycznych osób.
Tym samym wróciłem do mojej ukochanej formy — audio. Bo słuchanie uruchamia wyobraźnię.
Każdy zobaczy tu coś innego:
inne miejsca, innych bohaterów, inne historie.
I właśnie o to chodzi. Zatem uruchom głośnik albo załóż słuchawki
(zaleca się słuchanie rodzinne 😊)
i odpal słuchowisko. To mój mały prezent dla Ciebie.
Moje życzenia.
Bo chciałbym, żebyś po wysłuchaniu po prostu się uśmiechnął/a —
tak po ludzku. Wesołych i… bezpiecznych Świąt 🎄🦺
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem podcasterem i behapowcem, tworzącym podcast
Jeśli podoba Ci się to co robię, możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą w serwisie Patronite.
https://lnkd.in/dgPgXNpf
Wspólnie tworzymy bezpieczną przyszłość
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podziękowania SUBMORITY, SoundReality, freesound_community, Mrstokes302, DJARTMUSIC za świetne motywy muzyczne

Opowieść wigilijna, czyli behapowskie jasełka. Był przeddzień Wigilii. Na hali było cicho. Linie wyłączone, echo odbijało się od ścian. A w powietrzu unosił się zapach smaru i ostatniej nadziei na święty spokój. Pracownicy już dzisiaj nie pracowali, za oknem była noc, a w biurze cisza tak gęsta, że nawet przepisy BHP wydawały się zmęczone. A w tym wszystkim ona. Kobieta BHP-owiec, która widziała już tyle, że nawet święty Mikołaj by powiedział ja wysiadam. No świetnie. Jutro Wigilia. Już te...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription